Pomimo tego, iż zWariataTata wstaje zazwyczaj o 5.15 w celu przygotowania śniadania i wykonania porannej porcji ćwiczeń, to niestety zdarza mu się także zaspać.
O ile z ćwiczeń porannych można zrezygnować – toć się przecież wieczorem nadrobi – o tyle ze śniadania nie bardzo.
I tu z pomocą przychodzi wynalazek – w tej właśnie chwili ważniejszy od koła – płatki owsiane błyskawiczne.
Produkt ten jest lekkostrawny, łatwy w przygotowaniu i dostarcza spożywającym magnez i potas, stanowiąc bardzo ważny element zrównoważonej diety. Jest jednocześnie bogatym źródłem białka i błonnika. Idąc dalej tym tropem, błonnik nie ulega trawieniu i wchłanianiu w przewodzie pokarmowym człowieka i nie jest przyswajalny, co oznacza, że jego brak skutkuje zaparciami i problemami trawiennymi.
Jak powszechnie wiadomo, płatki owsiane błyskawiczne to ni mniej, ni więcej tylko pokrojone ziarno owsa poddane obróbce termicznej, wymyślone w jednym tylko celu – aby uratować zaspanym rodzicom poranek. Co z nimi robimy? Wrzucamy na (swoje zaspane) oko odpowiednią ilość płatków do miski i zalewamy gorącą wodą. Tu mała podpowiedź: wsypcie więcej niż mniej – to będzie ważne w przyszłości.
Niby sprawa załatwiona, ale przecież z łóżek wstają zaspane pacholęta i matka ich jedyna i najukochańsza. To wyjątkowo wybredna grupa docelowa dla porannego kucharza-taty. Wyżej wymienieni, miskę z tak przygotowana pulpą owsianą gotowi są – w ramach dezaprobaty – w najlepszym wypadku odsunąć od siebie energicznie i obrzucić Cię nienawistnym spojrzeniem.
Ale tata nie jedną wiosnę ma już za sobą i wiele nauk od @MatkiGoździ przyjął już kilka, więc w takiej sytuacji radzi sobie następująco i do pulpy dodaje:
- Banana – sztuk 1 lub dwa „rozpaciany” razem z pulpą widelcem nadaje smak odpowiedni dla dzieci i tolerowany przez ich mateczkę.
- Serek homogenizowany lub jogurt owocowy – nadaje pulpie nie tylko smak, ale i ułatwia przełykanie.
- Jogurt naturalny, rodzynki, starta czekolada, suszone śliwki – wersja polecana przez rodzicielkę ze względu na najbardziej naturalny skład i jest tolerowana przez małoletnich.
- Owoce, owoce i jeszcze raz owoce – jagody, truskawki, wiśnie, melon, banany, mandarynki w połączeniu z jogurtem naturalnym, to nasze śniadaniowe „niebo w gębie”.
Oczywiście wariacji jest więcej i wszystko zależy od tego co sobie wymyślicie. Ja podałem Wam tylko te cztery, które można zrobić w max. 10-15 minut i które pozwolą Wam na to, aby się nie spóźnić do pracy i jednocześnie wyżywić gawiedź.
I tu wracamy do momentu, w którym napisałem Wam, że zawsze można wsypać płatków więcej niż mniej. Otóż może się to okazać zbawienne nie tylko w przypadku podwyższonego spożycia podczas śniadania, ale również, gdy apetyt zaproszonych na śniadanie gości jest mniejszy niż zwykle. I wtedy zapakujecie sobie nadwyżkę w pojemnik śniadaniowy i będziecie mieli pożywne drugie śniadanie do pracy.
Danie to możecie także wykorzystać dla siebie i dzieci np. w przypadku całodziennego wypadu do lasu, parku czy po prostu na dłuższy spacer połączony z wizytą na placu zabaw. To znakomita alternatywa dla frytek z ketchupem i gofrów.
To jest także sposób mój sposób na pożywną, lekkostrawną dietę, bez zapychania się pieczywem i śmieciowym żarciem, dzięki której podczas zrzucania dwudziestokilogramowego nadbagażu nie chodziłem głodny i już po kilku dniach stosowania czułem się znacznie lepiej.
Jednymi słowy, polecam Wam to, co sam przetestowałem na sobie i swojej rodzinie… jakkolwiek by to nie zabrzmiało.